Zwykły kawałek zmarszczonego tiulu czy najpiękniejszy dodatek ślubnej stylizacji? Słów kilka o welonach.

Dlaczego warto dać szansę welonowi już w salonie?

Wyobraźcie sobie sytuację. Jedna z pierwszych wizyt w salonie sukien ślubnych. Mierzysz suknie, wiele z nich Ci się podoba, ale nie jesteś w stanie wybrać jednej. Czujesz, że utknęłaś. Rozkładasz walory danego modelu na czynniki pierwsze – która ma więcej plusów i mniej minusów. Urządzasz głosowanie wśród swoich doradców. Wynik niejednoznaczny. Jesteś tak skupiona na wyborze sukni, że na pytanie konsultantki czy chciałabyś spróbować zmierzyć suknię w komplecie z welonem, stwierdzasz, że po pierwsze – welon to nie dla Ciebie, po drugie – chcesz się skupić na wyborze sukni, na dodatki przyjdzie czas. BŁĄD!

Każda doświadczona konsultantka w salonie o tym wie, dlatego, jeśli okaże się, że postanowi nieco przejąć inicjatywę i mimo wszystko podejdzie do Ciebie od tyłu z welonem i wczepi Ci go we włosy, daj i jemu i jej szansę. Jeśli nadal uznasz go za obce ciało, do tego sterczące jakoś dziwnie na głowie to przecież nikt Cię do niczego nie zmusi. Statystyka salonów ślubnych jest jednak dość jednoznaczna – po założeniu jakościowego, pięknie dopasowanego do sukni ślubnej welonu, większość z Was (a już na pewno Wasze mamy i ojcowie) ma łzy w oczach. Nie ważne jak bardzo byłaś sceptyczna, jak bardzo zdawało Ci się, że zupełnie go nie potrzebujesz – w zdecydowanej większości przypadków założenie welonu do dwóch, trzech wyselekcjonowanych, najlepszych modeli sukien, zdecydowanie pomoże Ci w wyborze JEDNEGO. Nagle okaże się, że najważniejsza nie jest sama suknia. Najważniejsza jesteś TY, Twoje odbicie w lustrze w roli panny młodej, a welon staje się w takich sytuacjach nieodzowną częścią Twojego ślubnego JA.

Magia welonów – dlaczego są wyjątkowe?

Welony praktyczne czy nie (naprawdę nie można ich po tym kątem rozpatrywać) są po prostu MAGICZNE! Nadają aury wyjątkowości, bo o ile może jeszcze kiedyś w życiu założysz piękną, balową suknię z trenem (przecież co roku ktoś chodzi na te Oskary;) co nie?), o tyle na welon nie będzie już żadnej innej okazji.